Skip to content
Menu
Zwolenka.PL
  • o projekcie
  • szukaj
Zwolenka.PL

Pałac w Jasieńcu Soleckim w latach 30. XIX wieku

Opublikowano 2025-03-272025-03-31

W dotychczasowej literaturze poświęconej Jasieńcowi spotykamy informacje o drewnianym pałacu wybudowanym przez hetmana Stanisława Chomętowskiego na przełomie XVII i XVIII wieku, który miał się spalić w 1866 roku. W II połowie XVIII wieku mieszkała tam rodzina Ignacego Przebendowskiego, bywszego wojewody pomorskiego, który po rozbiorach otrzymał od króla w dzierżawę dobra królewskie, w tym starostwo soleckie. Jego i Felicyty z Wielopolskich jedyna córka, Marianna, wyszła w 1790 roku za Tadeusza Matuszewicza, posła sejmu 4- letniego i późniejszego ministra skarbu. Małżeństwo utrzymywała ścisłe kontakty z mieszkającymi w Puławach Czartoryskimi, gdzie zresztą oddali na wychowanie księżnej Izabelli swoją córkę – Zofię. Wysoka pozycja społeczna małżeństwa Matuszewiczów wymagała stosownej oprawy, jedną z nich były zapewne reprezentacyjne budowle.

Odnalezione w archiwach dokumenty wskazują, że w 1798 roku w Jasieńcu wybudowany został nowy pałac. Data jasno mówi, że stało się to już za rządów Tadeusza Matuszewicza w majątku jasienieckim. Sam opis pałacu pochodzi z lat 30. XIX wieku.

Był to obiekt o długości 33 m, szerokości 14 m i wysokości 8 m. W odróżnieniu od swojego poprzednika był budynkiem murowanym, wybudowanym z cegły. Pałac był piętrowy, kryty dachem gontowym, z trzema kominami. Cały otynkowany wapnem w kolorze żółtym. Wejście znajdowało się od północy (w opisie błędnie podane, że od wschodu) tj.  od strony dzisiejszych stawów przy plebanii.

„Przy wchodzie do pałacu jest wystawa na 4 murowanych arkadach, z facjatą gontem krytą, ze schodami kamiennymi, które służą również jako podstawa arkad”. Od strony frontowej umieszczono 17 okien na parterze i piętrze. Wchodziło się do pałacu przez sień, do przedpokoju z piecem kaflowym, a następnie do pokoju kredensowego skąd było przejście przez boczną sień na piętro. Idąc dalej na parterze przechodziło się do pokoju jadalnego, a potem do pokoju bawialnego. Były to dwa najbardziej reprezentacyjne pokoje, gdzie były dębowe posadzki, piece z białych kafli i pomalowane na cytrynowy kolor ściany. W obu pomieszczeniach były po 3 okna. Następnie była sypialnia z dębową posadzką, kominkiem i ścianami wyłożonymi białym płótnem z wyszywanymi dębowymi liśćmi. Obok przylegał gabinet. Ostatnim większym pokojem na parterze był  pokój dziecinny z „garderobką”. Przez przedpokój wychodziło się na na dziedziniec.

Opis piętra nastąpi wkrótce..

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Kategorie

  • Borowiec
  • Jasieniec Solecki
  • Lipsko
  • młyn
  • żółw błotny
  • Zwoleńka
  • Link1
©2025 Zwolenka.PL | Powered by SuperbThemes